Puchar Świata dla Interu Mediolan. W finałowym starciu najlepszy europejski zespół poprzedniego sezonu wygrał z TP Mazembe 3-0. Jedenastka z DR Konga starała się w drugiej połowie odrobić straty z początku spotkania, kiedy to w ledwie kilka minut straciła dwa gole, ale nic to nie dało, a w samej końcówce drużyna z Włoch zdobyła jeszcze jedną bramkę.
“Wrony” i tak nie muszą się wstydzić swojego występu. Na turniej o klubowy PŚ do Abu Dabi przyjechali z postanowieniem poprawienia lokaty sprzed roku, kiedy to skończyli na szóstym miejscu przegrywając m.in z Auckland City 2-3. Teraz celem był półfinał. Nie tylko udało się tam wejść po wygraniu z meksykańską Pachucą 1-0, ale też sensacyjnie pokonać SC Internacional 2-0 i jako pierwszej drużynie z Czarnego Lądu zagrać w wielki finale. Zresztą TP Mazembe jest pierwszym zespołem spoza Europy i Ameryki Południowej, który doszedł tak wysoko.
Wcześniej nikomu nie udała się ta sztuka. Dodajmy, że w półfinałach klubowego Pucharu Świata zagrały jeszcze tylko z Afryki jedenastki Al-Ahli z Egiptu (3 miejsce w 2006 roku) i Esperance Tunis (4 miejsce w 2007 roku).
Na zakończenie turnieju w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich organizatorzy wręczyli nagrody dla najlepszych zawodników kilkudniowych zawodów. “Złotą Piłkę” otrzymał Kameruńczyk Samuel Eto’o z Interu, a “Srebrną Piłkę” Alain Dioko Kaluyituka z TP Mazembe. Piłkarze z Afryki okazali się więc tutaj najlepsi.
Michał Zichlarz,
Afrykagola.pl