Prawa autorskie, które szkodzą Afryce

afryka.org Wiadomości Prawa autorskie, które szkodzą Afryce

Prawa autorskie większości z nas kojarzą się ze znaczkiem © copyright i przywodzą na myśl przemysł muzyczny, ewentualnie wydawniczy. Niewielu z nas jest świadomym tego, że jest to jeden z głównych tematów w debacie na rzecz zrównoważonego rozwoju, i że ich obecna forma regulacji ma i będzie mieć jeszcze bardziej katastrofalny wpływ na kraje Południa, w tym na kraje afrykańskie.

Prawa autorskie, a raczej związane z nimi patentowanie, są instrumentem handlu międzynarodowego. Uregulowane przez Światową Organizację Handlu w ramach tzw. porozumienia TRIPS (1994) są obecnie negocjowane w ramach bilateralnych umów handlowych między UE a krajami AKP oraz negocjacji UE-Indie. Warunki, które dyktuje UE, wzbudzają ogromny sprzeciw w krajach Południa. W praktyce oznacza to bowiem koniec leków generycznych (Indie są największym eksporterem farmaceutyków na Południe, alarm podniośli już między innymi Lekarze Bez Granic) oraz jeszcze trudniejszy dostęp do wiedzy i technologii. W praktyce oznacza to europejski monopol.

Bilateralne umowy handlowe, które chce na krajach Południa wymusić UE, odbierają resztki suwerennej przestrzeni politycznej ws. regulacji praw własności intelektualnej, która krajom rozwijającym się pozostawiono w ramach TRIPS. Ze wszystkich praw własności na świecie, tylko 1% z nich opatentowanych zostało na Południu. Co więcej, 60% z nich zarejestrowano w nowych potęgach gospodarczych, takich jak Chiny czy Indie – co w praktyce oznacza brak jakiejkolwiek siły przetargowej krajów najsłabiej rozwiniętych w tym temacie.

Więcej o prawach własności intelektualnej w kontekście rozwoju dowiedzieć się było można na spotkaniu, które SEATINI – ugandyjska organizacja pozarządowa zajmująca się handlem – zorganizowała 19.10.2010 w Kampali pt.: “Konsekwencje regulacji praw autorskich w ramach bilateralnych umów handlowych (EPAs) między UE a krajami Wspólnoty Wschodnio-Afrykańskiej”.

 Dokument bez tytułu