Mieszkańcy archipelagu Czagos, wysiedleni przez administrację brytyjską, w związku z powstaniem amerykańskiej bazy wojskowej na wyspie Diego Garcia, odwiedzą swoje rodzinne strony.
102 osoby przypłyną na Czagos w poszukiwaniu swoich korzeni. Spędzą tam 12 dni. To kolejny krok na drodze do odzyskania prawa do rodzinnej ziemi, odebranego przez rząd Wielkiej Brytanii, który w 1966 roku zawarł porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi.
Obecnie na wyspie stacjonuje dwutysięczny garnizon amerykański. W 2016 roku skończy się ważność porozumienia, na mocy którego, powstała baza lotnicza na Diego Garcia, jednej z wysp archipelagu.
Diego Garcia to jeden z najważniejszych punktów strategicznych USA. Stąd operowało amerykańskie lotnictwo, podczas interwencji w Afganistanie i Iraku. Dlatego szanse na odzyskanie wysp przez ich prawowitych mieszkańców są niewielkie. Należy spodziewać się, że Stany Zjednoczone nie zrezygnują z dogodnej lokalizacji na Oceanie Indyjskim.
Obecnie wyspiarze z Czagos mieszkają na Mauritiusie i w Wielkiej Brytanii. W momencie wysiedlenia nie mieli żadnych praw. Domagają się odszkodowania i powrotu na archipelag przed brytyjskim wymiarem sprawiedliwości. Ich przyjazd na Diego Garcia jest momentem przełomowym w walce o Czagos.
(ps)