Pokażemy na co nas stać

afryka.org Wiadomości Sport Pokażemy na co nas stać

Przy okazji kilkudniowego pobytu w Turynie i niedzielnych derbów Torino z Juventusem rozmawiałem z Omarem El Kaddourim. Ten urodzony w Brukseli piłkarz swego czasu występował nawet w belgijskiej młodzieżówce. Ostatecznie, jak wielu innych piłkarzy mających korzenie w Afryce Północnej, zdecydował się na występy dla drużyny narodowej, z której pochodzą rodzice, w tym wypadku Maroka.

Wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012 roku, a na swoim koncie ma też kilkanaście występów w ekipie „Lwów Atlasu”. Bardzo żałuje, że nie dane było mu zagrać podczas ostatniego Pucharu Narodów.

– Wiele miesięcy przygotowywaliśmy się do turnieju, który miał się odbyć u nas. Ostateczne nie dane było nam zorganizować pucharu u siebie. Szkoda, bo mamy wielu znakomitych zawodników i chcieliśmy powalczyć o mistrzostwo – mówi mi El Kaddouri, który na co dzień występuje z naszym Kamilem Glikiem w Torino FC.

Teraz przygotowuje się już do eliminacyjnych meczów kolejnego Pucharu Narodów. – Przez zamieszanie i odwołanie turnieju u nas mieliśmy być wykluczeni z kolejnej edycji, ale na szczęście władze futbolowe poszły po rozum do głowy i tak się nie stało. Teraz w grupie eliminacyjnej jesteśmy razem z Republiką Zielonego Przylądka, Libią i Sao Tome. Mamy na tyle silny zespół, że naszym obowiązkiem jest wygranie grupy i awans do finałów Pucharu Narodów w 2017 – podkreśla 24-letni El Kaddouri, który na swoim koncie ma występy w Anderlechcie, Brescii, Napoli czy teraz Torino.

Pierwszym rywalem Maroka w grupie F eliminacji PNA 2017 będzie w połowie czerwca na wyjeździe Libia.

Michał Zichlarz, Afrykagola.pl

 Dokument bez tytułu