afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Pogodynek z Sierra Leone

Kim jest Rogers Cole-Wilson, który zrobił medialną karierę dzięki prognozie pogody w lokalnej telewizji?

Pochodzi z Sierra Leone. W Białymstoku, gdzie jest obecnie prezenterem pogody w TV Jard, przebywa od 27 lat. Z tego miasta pochodzi jego żona. On sam przyjechał do Polski po studiach na kierunku nawigacji morskiej w ZSRR.

Do Rosji wyjechał w 1977 roku. Najpierw uczył się języka w Astrachaniu, a później jego miejscem pobytu był Chersoń. To tam poznał swoją żonę, za którą przyjechał do Białegostoku. Dyplom nawigatora morskiego nie na wiele mógł się przydać w tak śródlądowej lokalizacji. Wśród prac, które wykonywał była posada w IMiGW. Przez ostatnie lata Cole-Wilson związał się jednak z Radiem Jard i firmą lokalnego biznesmena, Jarosława Dziemiana. W lokalnej rozgłośni zaczął prowadzić program z muzyką o afrykańskim brzmieniu. Pracuje też jako konferansjer i śpiewa. A ostatnio prowadzi prognozę pogody, która zyskała na popularności, dzięki jej nagraniom udostępnionym w Youtube. Prywatnie interesuje go również polityka, ale nie zamierza iść w ślady innego białostoczanina, wykreowanego przez Dziemiana i Jard, czyli Krzysztofa Kononowicza. Cole-Wilson woli głosować niż być ewentualnie wybranym.

Cole-Wilson jest dziś popularny. Podobno na ulicy ludzie proszą go o autografy i rozpoznają. Ale jak sam powiedział w jednym z wywiadów, nie zawsze zdarzały mu się przyjemne sytuacje. Bo „są ludzie i ludziska”. Zdaniem internautów prognozy Afrykanina są warte uwagi, bo Cole-Wilson… kaleczy polszczyznę i podobno to przyciąga uwagę.

Cole-Wilson jest już dziś w wieku 60 lat. Od momentu wyjazdu z Sierra Leone, nigdy tam nie jeździł. Teraz chce wrócić, odwiedzić rodzinę. Póki co nie marnuje czasu i nagrywa własne wersje znanych piosenek, ostatnio były to „Rivers of Babylon”.

s

 Dokument bez tytułu