„W Somalii jest wojna, nie ma państwa, szaleją terroryści i piraci. To rewers medalu. Awers wygląda całkiem zwyczajnie: to ludzie, którzy pragną żyć normalnie jak każdy człowiek, gdziekolwiek na świecie”.
Tak mawiał Abdulcadir Gabeire Farah, prezes Fundacji dla Somalii. Marzył o tym, by normalność powitała ponownie w wioskach i na ulicach miast Rogu Afryki.
Z Adamem — tak go nazywaliśmy — prowadziłem kilka warsztatów dla różnych instytucji publicznych. Widywaliśmy się na konferencjach w sprawie migrantów. Wspólnie działaliśmy podczas pamiętnego Międzynarodowego Roku Ludności pochodzenia afrykańskiego (2011).
Uśmiech i pozytywne nastawienie. Taki był. Odszedł. Brutalnie, z dala od Polski, z którą się tak utożsamiał.
Mamadou Diouf
Fundacja Afryka inaczej