O kobietach, czyli historia królowej Saby

afryka.org Czytelnia Blog Mamadou Diouf O kobietach, czyli historia królowej Saby

Kapryśne, obrażalskie, dąsające się, spragnione wyłączności, kokietki…Wystarczy! Tak nieraz plotkuje brzydka płeć. Mimo takiego marudzenia faceci nadal podrywają i kochają kobiety…

Gdy tylko patrzeć na to, co my mężczyźni widzimy u kobiet! Można by było nas podzielić na setki… podgrup: okragłości, inteligencji, kobiecości, uległości, przy forsie, namiętności, intuicji, cierpliwości, naiwności… Tyle zdań, ilu zwolenników! I dobrze! O gustach i kolorach podobno sie nie dyskutuje.

Oto historia pewnej królowej, która odwiedziła pewnego monarchę. Kronikarze Etiopii wspominają legendarną Makedę królową Saby. Z jej miłosnego związku z Salomonem wywodzi sie dynastia Negus, której współczesnym przedstawicielem był cesarz Haile Selassie.

Lubię historię. Bywa niestety tak, że ten kto ma władzę tworzy ją po swojemu. Nie powiem, że złośliwi próbują znów „wybielić” (tak robiono z dawnym Egiptem) mit królowej Saby. Amerykańskie kino lansuje Makedę… ze skandynawskim dowodem osobistym. Wschód nazywa ją Balkis a Arabowie wyobrażają sobie Etiopkę jako Jemenkę. Na rycinach Makeda ma semickie rysy. Ten obraz (mało afrykański) ma większe powodzenie na Zachodzie. Mnie to nie dziwi wcale. Zachodni sąsiad Polski próbował podobnej sztuczki z Nicolaus Copernicus. Narodowość wielkiego astronoma była od XIX wieku tematem dyskusji.

Ale wróćmy do najsłynniejszej (może obok biegacza Haile Gebreselassie) postaci z Etiopii. Co z faktami historycznymi?

Pisma staroetiopskie nie są chyba wyssane z palca. Po co kraj o tak bogatej historii jak Etiopia miałby dobarwiać swoją przeszłość? Etiopski Kościół koptyjski, oraz osobliwy klasztor Deir es-Sultan, gdzie mieści się mała etiopska świątynia w starej Jerozolimie to żadna fikcja! Jakich dowodów chce świat? Do dziś żyje wspólnota etiopska Falash mająca obrzędy podobne do żydowskich – obrzezanie chłopców, specjalne znaczenie soboty, oraz miejsce zajmowane przez Arkę Przymierza w kościołach. Dotyczy to także tańców w etiopskich obrzędach i liturgii. Wszystko świadczy o starym związku między Makedą i Salomonem.

Mądra, szlachetna, o niezwykłej urodzie!. Tak wszyscy mówią o królowej. Dzisiejsze kolorowe i plotkarskie gazety miałyby o czym pisać. Dla niektórych była kusicielką i dobrze znała się na magii.

Makeda usłyszała o wielkiej madrości Salomona i postanowiła go sprawdzić. Zagadkami. Była rzeczywiście kobietą z charakterem! Wybrała się w w daleką podróż do Jerozolimy z ogromną świtą i wielką liczbą jucznych (obładowanych drogimi kamieniami i złotem) wielbłądów. Gdy dotarła na miejsce oczarowała Salomona urodą i inteligencją. Podobno była tak piękna , że Salomon zaproponował jej małżeństwo. Ale etiopska królowa odmówiła, gdyż król miał już kilka żon.

Osobowość Makedy inspirowała wielu filmowców. W 1921 roku powstał amerykański film "Królowa Saby". W 1952 roku pojawił się włoski film o tym samy tytule. Siedem lat póżniej kolejny amerykański film Salomon i królowa Saby” z Giną Lollobrigidą w roli Makedy.

Menelik, syn Salomona i Makedy został królem Etiopii, wszyscy mieszkańscy zostali w ten sposób potomkami dynastii wywodzącej się od Salomona. Tak mówi narodowa epopeja, zebrana w księdze „Kebra Nagast” – „Chwała królów”.

Historycy różnej maści polemizują na temat królowej Saby, ale Makeda o legendarnej urodzie pozostaje symboliczną postacią Afryki. Co więcej, jest kobietą uniwersalną, której silny charakter powinnien inspirować.

Mamadou

 Dokument bez tytułu