Nie ma mocnych na Czerwone Diabły

afryka.org Wiadomości Sport Nie ma mocnych na Czerwone Diabły

Jak oni to robią? Liga z powodu politycznego zamieszanie nie gra. Klub ma ograniczony budżet, przed rozpoczęciem rozgrywek grupowych Afrykańskiej Ligi Mistrzów z pracy zrezygnował trener Hossam El-Badry, zespół miało też opuścić kilku zawodników z charyzmatycznym Mohamedem Aboutreiką na czele (ostatecznie został), a oni wciąż wygrywają. Mowa oczywiście o słynnym egipskim Al-Ahli. W dzisiejszych derbach Kairu, rozegranych w nadmorskiej Al-Dżunie, “Czerwone Diabły” rozbiły w arcyciekawym meczu Zamalek 4:2.

Już w pierwszym kwadransie padły trzy gole. “Rycerze” po kilku minutach prowadzili 1:0 po trafieniu Omara Gabera, ale potem trafił skuteczny w Africain Champions League Walid Soliman i zaraz potem Mohamed Naguib. Swojego gola zdobył też niezawodny Aboutreika. Dzięki tej cennej wygranej Al-Ahli, obrońca tytułu sprzed roku, objął prowadzenie w grupie A przed Orlando Pirates. Jedenastka z Soweto przegrała w sobotę z AC Leopards z Konga 0:1.

Na czele grupy B finalista ostatniej edycji Ligi Mistrzów Esperance Tunis. Jedenastka z Tunezji po efektownej wygranej 3:2 z Recreativo jest zresztą pierwszym półfinalistą tegorocznych rozgrywek. W tym meczu dwóch zawodników błysnęło skutecznością. Dwa gole dla EST zdobył kameruński napastnik Yannick N’Djeng, a dla ekipy z Angoli
Ruben Gouveia.

Za tydzień poznamy trzech pozostałych półfinalistów. Przypominam też, że jutro losowanie play-off afrykańskich eliminacji mistrzostw świata. Najbliższe tygodnie będą na boiskach Afryki bardzo gorące!

Michał Zichlarz, Afrykagola.pl

 Dokument bez tytułu