Moje marzenie

afryka.org Czytelnia Czytelnia Moje marzenie

Śniło mi się, że Afryka stała się dużo lepsza
Że nie było w niej zazdrości, nienawiści ani bólu,
Wszyscy Afrykańczycy żyli dobrze i szczęśliwie,
A kobieta z uśmiechem pięknym i czystym,
O którym mój dziadek zawsze opowiadał,
Przestała się martwić o jedzenie…

Nie musiała się zastanawiać, czy jej syn przeżyje
A niebo było zwierciadłem afrykańskich uśmiechów,
Pokój gościł w sercu dniem i nocą,
Rasizm był niczym więcej niż tylko historią,
I w tym śnie Afryka sięgnęła szczytu,
Już nie istniała wojna,
Porzuciliśmy broń,
Nasi ludzie potrzebują pokoju.

Upłynęły całe wieki walki o zmianę ludzkiej mentalności,
Podczas których historia mówiła „nie” Mandeli, Nyerere, Neto, Cabralowi…
Pozwólcie mi powiedzieć, że być Afrykańczykiem to,
Słuchać historii naszych przodków i czuć się przebudzonym
.

Urodzić się w Afryce i Afryki nie znać,
Od małego słuchać, że naród afrykański umiera,
Rzucić szkołę i żeglować po ulicach,
Tyle niepotrzebnych stereotypów,
Zawsze nędza, wojna i epidemie.
NIE!

Afryka to dużo więcej…

To moja miłość!
Możemy walczyć między sobą, ale wiemy, kim jesteśmy,
Znamy swoją wartość, przez co ogarnia nas nostalgia,
Tym, którzy nie wiedzieli, a chcą wiedzieć pozwólcie mi wyjaśnić, że…

Afryka nie była odkryta, Afryka została najechana.
Czarni nie byli niewolnikami, czarni stali się niewolnikami!

Śniło mi się, że Afryka stała się dużo lepsza
I nie musieliśmy szukać wykształcenia na innym lądzie,
I ciągle słyszeć: „Ej, czarny! Wróć do siebie!”

Śniło mi się, że Afryka się zmieniła.

Jeżeli my uwierzymy, sytuacja się polepszy,
Musimy zmienić naszą postawę, aby zmienić naszą przyszłość,
Bo światło wszyscy będziemy widzieli,
Musimy się zabezpieczyć przed,
Przemocą, chorobami, rasizmem…
Potrzebujemy szkół, pracy, domów…
My potrzebujemy wykształcenia.

WATA WATA (Pedro)

 Dokument bez tytułu