Blisko 230 tysięcy uczniów oblało test dojrzałości. Fatalne rezultaty wywołały w kraju poruszenie.
W piątek ogłoszono wyniki testów maturalnych. Do egzaminu podeszło ponad pół miliona uczniów. Zdało zaledwie 60,7 procent. Jest to dwuprocentowy spadek w porównaniu z zeszłym rokiem.
Tuż po publikacji rezultatów, głos w sprawie zabrała minister edukacji Angie Motshekqa: – Zarządzanie szkołami jest często bardzo słabe. Nasz system okazał się nieudolny. Powinniśmy wzmocnić nasze starania, by w przyszłym roku zobaczyć jakikolwiek postęp.
Najlepiej spisali się uczniowie z Prowincji Przylądkowej Zachodniej. 75 procent pozytywnie zaliczyło egzamin.
Nieźle było również w Gautengu. Blisko 72 procent poradziło sobie z testem. To jednak nikogo nie napawa optymizmem. W 2008 roku, stosunek zdających był o 7 punktów procentowych wyższy. – Jesteśmy zdruzgotani, ale również zmobilizowani jak nigdy dotąd. – powiedzieli przedstawiciele jednego z johannesburskich liceów.
Mieszane uczucia towarzyszą nauczycielom z KwaZulu-Natalu. Zdanych egzaminów wciąż jest bardzo mało, bo tylko 61,1 procent. Ten region, jako jedyny, zanotował jednak wzrost w stosunku do poprzedniego roku. Władze tamtejszych szkół cieszą się i mówią, że od kilku lat starali się zwiększyć poziom nauczania. Postawiono na kontrolowanie pracy nauczycieli oraz wsparcie uczniów. Ważnym czynnikiem okazało się również zwiększenie liczby bezpłatnych szkół.
Tradycyjnie najgorsze wyniki zanotowały prowincje Mpumalanga i Limpopo. W obu przypadkach, liczba pozytywnie napisanych testów maturalnych, nie przekroczyła połowy.
Fatalne wyniki były również powodem do politycznej dyskusji. Partia Democratic Alliance wydała oświadczenie, w którym odniosła się do piątkowych wyników: -Edukacja jest najważniejszą z dziedzin rozwoju publicznego. Testy pokazały, gdzie tkwi problem.
Inkatha Freedom Party uznała, że jest to sygnał dla rządu, by podjęto stanowcze kroki w obrębie systemu szkolnictwa.
Inne ugrupowanie, The Indepentend Democrats, określiło wyniki matur jako żałosne.
Mb