Jose Cendon: Strach w Krainie Wielkich Jezior

afryka.org Polecamy Jose Cendon: Strach w Krainie Wielkich Jezior

Wystawa zdjęć Jose Cendona zatytułowana “Strach w Krainie Wielkich Jezior” rozpocznie się w Yours Gallery na Krakowskim Przedmieściu, w Warszawie, w dniu 30 sierpnia i potrwa do połowy października. Przedstawia ona, niewygodny i wstydliwy dla wielu krajów, nie tylko w Afryce, problem traktowania ludzi w zakładach psychiatrycznych. Portal Afryka.org objął patronat medialny nad tą wystawą.

Sam autor zdjęć, Jose Cendon*, napisał o swoich pracach:

W latach 2005-2007 mieszkałem w Ruandzie, pracując jako korespondent dla agencji AFP. Nigdy nie mogłem zrozumieć tego, że choć na tych obszarach ginęło wciąż tak wielu ludzi, dochodziło do tak wielu tragedii, niemal nikogo nie obchodziło i nie obchodzi zdrowie psychiczne tych, którzy pozostają przy życiu. Nie ma żadnych danych statystycznych o tym ilu ludzi ucierpiało psychicznie na skutek konfliktów zbrojnych jakie przetoczyły sie przez ten obszar. Wiadomo ilu zginęło.

Zdjęcia z cyklu pt. “Fear in the Great Lakes” powstały w regionie Wielkich Jezior Afrykańskich, w trzech szpitalach dla psychicznie chorych: w Ruandzie, Burundi oraz Demokratycznej Republice Konga (DRK). Zapach w szpitalach psychiatrycznych jest przejmujący, przykleja się do ubrań, przenika przez skórę, wnika w twoje wnętrze. Ten zapach jest mieszanką kału i strachu i nie można go po prostu z siebie zmyć. Jeśli na dodatek jest to zapach szpitala psychiatrycznego z Regionu Wielkich Jezior Afrykańskich jest on jeszcze gorszy, spotęgowany pełnymi brutalności i okrucieństw historiami wyzierającymi przez zaślinione usta i nieprzytomne oczy swoich bohaterów.

W tej części świata wojna rzadko kiedy oznacza linię frontu okupowaną przez dwie wrogie armie. Dużo częściej rozgrywa się między uzbrojonymi grupami napastników, którzy prześcigają się w okrucieństach wobec ludności cywilnej.

Niektóre z tych konfliktów, (zwłaszcza na terenach DRK) podsycane sa ciągle na nowo z cynicznej pogoni za zyskiem. Ten ogromny teren, leżący w samym sercu Afryki obfituje bowiem w bogactwa naturalne – złoto, diamenty, miedź, koltan, kobalt, uran. To o złoża walczą zachodnie korporacje.

Robiąc zdjęcia postanowiłem nie opowiadać historii w tradycyjny sposób. Chciałem sfotografować szaleństwo, ból i lęk czające się w oczach szpitalnych pensjonariuszy aby oddać niewyobrażalne cierpienie, jakie dotknęło ten kawałek świata.

Mówiąc szczerze naprawdę chciałem uderzyć, wstrząsnąć ludźmi, którzy będą oglądać moje zdjęcia. To wstyd, że nikogo na świecie nie obchodzi to co się tam dzieje.

Muszę jednak dodać, że obok robienia zdjęć, spędziłem z pacjentami poszczególnych szpitali na prawdę miły czas. Wielu z nich to sympatyczni i przyjacielscy ludzie, z niektórymi można po prostu porozmawiać. Związałem sie z nimi, najbardziej w Bukavu.

*Jose Cendon, Hiszpan, studiował m.in. nauki ekonomiczne, dziennikarstwo i filmoznawstwo, do czasu, kiedy postanowił profesjonalnie zająć się dziennikarstwem. W latach 2002 – 2004 pracował jako freelancer, dziennikarz oraz sporadycznie jako fotograf w Kolumbii, Wenezueli, Izraelu oraz na Terytorium Palestyńskim. Współpracował wtedy z hiszpańską agencją Cover Photo i innymi hiszpańskimi mediami. W 2004 roku został korespondentem Francuskiej Agencji Prasowej najpierw w Darfurze, a w latach 2005 – 2007 w regionie Wielkich Jezior Afrykańskich (Rwanda, DRK, Burundi, Uganda). Dziś mieszka w Addis Abebie, stolicy Etiopii, fotografując Przylądek Afrykański również dla AFP. W 2007 roku zdobył nagrody w konkursach: World Press Photo, „Picture of the Year” (najwyżej ceniona nagroda w dziedzinie fotografii w USA) oraz wyróżnienie w ramach prestiżowego konkursu imienia Oscara Barnacka organizowanego przez Leicę. Jego prace będą również opublikowane w rocznym wydaniu „American Photography”. Zdjęcia, które wytypowano do wymienionych wyżej konkursów pochodzą z DRK oraz z Burundi. 

 Dokument bez tytułu