Okazuje się, że moda na pomaganie Afryce zatacza coraz szersze kręgi. Tym razem z pomoca, ale nie dla Angoli, tylko dla Ruandy wybiera się Paris Hilton.
Jak sama mówi „boi się tej podróży, bo wie, że Afryka to niebezpieczny kawałek świata". Jednak czego się nie robi dla poprawy swojego wizerunku. Kilka zdjęć z afrykańskimi dziećmi i od razu notowania na gwiazdorskim rynku rosną. Tym bardziej, że image Hilton ucierpiał ostatnio na skutek jej zatargów z prawem.
Równie egzotycznie wyglądała wizyta przywódcy brytyjskich torysów, Davida Camerona. On również wybrał Ruandę, aby zdobyć większą popularność. Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec wycieczek humanitarnych z udziałem światowych gwiazd showbiznesu i polityki, do których grona dołączają coraz śmielej także polskie gwiazdki.
(kofi)