Gry i pomoc rozwojowa.

afryka.org Bez kategorii Gry i pomoc rozwojowa.

Natknąłem się na kilka stron internetowych, które skłoniły mnie do przemyśleń nt. pomocy rozwojowej, programów edukacyjnych i innych pokrewnych spraw. Linkami i komentarzem dzielę się tu, a nie na blogu, chcąc zachować czysto językowy charakter tego ostatniego.

Na początku był… Ryż Za Darmo.

Nie wiem, czy zetknęliście się kiedyś ze stroną http://www.freerice.com. Jeśli nie – wyjaśniam: to coś w rodzaju testu ze znajomości angielskiego słownictwa – program podaje słowo i cztery inne spośród których należy wybrać jego synonim. Słowa podzielone są na poziomy trudności, od banalnych do bardzo rzadkich; błędna odpowiedź sprowadza o poziom w dół, trzy poprawne – o poziom w górę. Co ma to wspólnego z pomocą rozwojową? Otóż za każdą dobrą odpowiedź sponsorzy strony (których reklamy oglądasz cały czas na dole ekranu) przekazują UN World Food Program równowartość 20 ziarenek ryżu (niby mało ale suma 'urobku' strony za wczoraj to 65 mln ziaren).

Zaciekawiło mnie bardzo to połączenie pomocy (ryż) z samoedukacją (używając strony rozwijasz zasób słownictwa) i czystą komercją (sponsorzy mają reklamy i korzystny wizerunek). Chciałem w tym miejscu zapytać o Wasze opinie.    

Drugą -nieco pokrewną- sprawą, którą chciałem tu poruszyć, są gry edukacyjne Ayiti: the Cost of Life i 3rd World Farmer . W obu chodzi z grubsza o to samo: sterujesz członkami haitańskiej bądź niesprecyzowanej rodziny i próbujesz tak rozdzielić pracę i skromne fundusze, żeby przeżyć, mieć co jeść, jak najmniej chorować i jak najlepiej wykształcić dzieci. A los nie oszczędza. Obie gry są trudne do 'wygrania' – bardzo łatwo jest wpaść w samonapędzającą się spiralę kłopotów i skończyć tragicznie. Myślę, że obie dają dużo do myślenia i są interesującym narzędziem edukacyjnym do wykorzystania w szkołach. Również tu ciekawią mnie Wasze opinie. 

 

 Dokument bez tytułu