Ghana 2008: Ostatnia prosta

afryka.org Wiadomości Sport Ghana 2008: Ostatnia prosta

Turniej w Ghanie wkracza w decydującą fazę. Po 13 dniach walki na placu boju pozostało 8 reprezentacji. Od teraz każdy końcowy gwizdek będzie odbierał jednej z drużyn nadzieję na Puchar.

Pierwszy ćwierćfinał to prawdziwy pojedynek Goliatów afrykańskiego futbolu. Goliatów, którzy na nowo muszą udowadniać swoją wielkość, ponieważ w fazie grupowej rozczarowywali własnych kibiców. I o ile można żywić nadzieje, że reprezentacja Czarnych Gwiazd wreszcie się przebudziła, o tyle wydaje się, że nigeryjski kolos cały czas stoi na glinianych nogach. To prawda, że Super Orły są uważane za jednego z głównych pretendentów do tytułu. Warto się jednak zastanowić czy takie przekonanie wynika ze stylu i poziomu gry Nigeryjczyków, czy może przez 20 lat wymieniania Nigerii jako faworyta Pucharu Narodów Afryki po prostu weszło to w nawyk.

Być może Berti Vogts po 40 latach swojej sportowej kariery, dopiero w Ghanie przekonuje się, że ofensywny styl gry nie zależy tylko od liczby napastników w drużynie. Dotychczasowy bilans Nigerii to ośmiu snajperów i dwie strzelone bramki. Jedynie Mali, Benin i Sudan mogą się pochwalić gorszym dorobkiem bramkowym.

Natomiast Czarne Gwiazdy musiały sobie poradzić z presją nie tylko efektywnej, lecz również efektownej gry. Po dwóch pierwszych zwycięstwach – z Gwineą i Namibią przez Ghanę przetoczyła się fala niezadowolenia i oburzenia stylem gry drużyny narodowej. Dopiero dwie bramki strzelone drużynie Maroka nieco uspokoiły kapryśnych kibiców z Ghany.

Czarne Gwiazdy wreszcie mają odpowiedniego trenera oraz zdolnych i w pełni wartościowych piłkarzy na każdej pozycji, poza tym posiadają atut własnego boiska. Dlatego wydaje się, że Ghana dysponuje prawie wszystkimi elementami równania, w którym po znaku „=” stoi Puchar Afryki. Prawie, bo Czarnym Gwiazdom ciągle brakuje jednego – szczęścia.

Ghana od czasu Mundialu w Niemczech raziła nieskutecznością – oczywiście po części wynikało to z braku precyzji i gorących głów piłkarzy, jednak w dużej mierze to zasługa braku szczęścia. Czarne Gwiazdy już teraz są mistrzami w ostrzeliwaniu słupków, poprzeczek i bocznych siatek rywali. Dlatego wydaje się, że w całym obozie reprezentacji Ghany najgorzej spisuje się czarownik.

Asystent trenera reprezentacji Nigerii zdradził mediom zwycięski plan Super Orłów. „Musimy drażnić oczy Czarnych Gwiazd, by nagromadzić w ten sposób chmury, które przyćmią ich blask. Jednak wszystko wskazuje na to, że dzisiejszego wieczoru niebo nad Akrą będzie bezchmurne.

W drugim ćwierćfinale zagrają Wybrzeże Kości Słoniowej i Gwinea. W tym starciu znacznie większe szanse daje się Słoniom z Wybrzeża. Od meczu do meczu kroczą one pewnie po Puchar a na horyzoncie nie widać nikogo, kto mógłby je powstrzymać.

I o ile gra WKS w ćwierćfinale nikogo nie dziwi, o tyle obecność w nim drużyny Gwinei może unieść do góry brwi niejednego futbolowego eksperta. Słoń Narodowy jest autorem jednej z większych niespodzianek fazy grupowej – wyeliminowania Lwów Atlasu. Po prawdziwym futbolowym thrillerze Gwinejczycy pokonali wyżej notowanego rywala z Afryki Północnej i pozostali w turnieju. Marokańczycy dołączyli się za to do wielomilionowej rzeszy fanów, którzy Puchar Afryki oglądają z perspektywy fotela przed telewizorem.

Wydaje się, że podobny los czeka Słonia Narodowego. Nawet w najsilniejszym składzie reprezentacja Gwinei w dzisiejszym meczu skazywana jest na pożarcie. Tymczasem w gwinejskiej reprezentacji cały czas za czerwoną kartkę pokutuje Pascal Feindouno.

Gdy przed Pucharem Narodów Afryki 2008 Didier Drogba pod czujnym okiem sztabu medyków walczył o to by jak najszybciej powrócić do pełni zdrowia na portalu Afryka.org pojawiły się opinie, że kapitana WKS nie może zabraknąć na ghańskich boiskach, gdyż bez niego drużyna narodowa jest jak słoń bez trąby. W przypadku Syl National i Pascala Feindouno w tej metaforze można posunąć się o krok dalej – reprezentacja Gwinei bez swojego kapitana jest jak trąba bez słonia.

Gwinejczycy potwierdzili to w ostatnim meczu, niemiłosiernie męcząc się z grupowym chłopcem do bicia – Namibią. Piłkarze Słonia Narodowego zapowiadają jednak, że mają opracowany plan na wypadek braku filaru ich drużyny. Na ile jest on skuteczny przekonamy się już dziś wieczorem.

Typowanie

Przypominamy, że typowanie wyniku meczu dotyczy tylko pierwszych 90 minut (bez dogrywki). Przy stawianiu na remis należy podać przewidywanego zwycięzcę w dogrywce/karnych. Będzie można w ten sposób zdobyć dodatkowy punkt. Dlatego maksymalna liczba punktów, jaką będzie można uzyskać wzrośnie do 4 ( jednak tylko w przypadku dokładnego wytypowania remisu i poprawnego wskazania zwycięzcy meczu).

Piotrek Chmielewski

 Dokument bez tytułu