Organizacja Human Rights Watch (HRW) oskarżyła Etiopię o zbrodnie wojenne wobec mieszkańców zbuntowanego regionu, Ogaden. HRW skrytykował też Unię Europejską i Stany Zjednoczone, że pomimo brutalnej operacji Etiopczyków przeciwko rebeliantom i ludności cywilnej, dostarczały pomoc humanitarną etiopskim władzom, zamiast potępić ich poczynania.
Ogaden położony na południowym-wschodzie Etiopii walczy o swoją niepodległość od 1984 roku. Walkę z Etiopczykami prowadzi Ogaden National Liberation Front (ONLF). Działacze Frontu marzą o niezależnym od rządu w Addis Abebie państwie. Oskarżają też Etiopczyków o dyskryminację wymierzoną w mieszkańców Ogadenu. A są nimi nomadzi, kulturowo związani z Somalią.
W kwietniu 2007 roku rebelianci z ONLF zaatakowali Chińczyków, poszukujących w Ogadenie ropy naftowej. Podczas ataku zabili 74 ludzi. W rezultacie, organizacje niosące pomoc nie mogły wjechać do Ogadenu, ponieważ etiopskie władze postanowiły odizolować ogadeńskich bojowników.
Za kordonem etiopskiego wojska dochodziło do tragedii, o których poinformował właśnie HRW. Według działaczy tej organizacji, Etiopczycy zatrzymywali i torturowali wszystkich, na których padł cień podejrzenia o sympatyzowanie z ONLF. Jednak najczęściej ofiarami żołnierzy stawali się niewinni cywile. W szczególnie trudnej sytuacji były kobiety, które bardzo często gwałcono.
W tym samym czasie państwa europejskie i USA – Waszyngton traktuje Etiopię jako jednego z najważniejszych sojuszników w Afryce – wciąż udzielały pomocy humanitarnej etiopskim władzom, zamiast potępić je i wpłynąć na nie, aby zaprzestały dokonywać zbrodni w Ogadenie. Wielkość tej pomocy ocenia się na około 2 miliardy dolarów amerykańskich rocznie.
HRW przywołując dane dla Ogadenu, podaje zeznania świadków, do których dotarli przedstawiciele tej organizacji. Ogadeńczycy mówią o setkach ludzi zabijanych w doraźnych egzekucjach. Wszyscy świadkowie wskazują na etiopskich żołnierzy, jako tych, którzy dokonywali zbrodni w Ogadenie.
Etiopski rząd odrzuca oskarżenia ze strony HRW, twierdząc, że organizacja zajmująca się obroną praw człowieka uległa ogadeńskiej propagandzie i nie jest wiarygodna.
lumi