Demokracja po mauretańsku

afryka.org Wiadomości Demokracja po mauretańsku

Wojskowi przywódcy Mauretanii wzywają mieszkańców tego kraju do udziału w referendum konstytucyjnym, które odbędzie się w najbliższą niedzielę, a jego celem jest wprowadzenie pełnej demokracji i zapobieżenie wyborowi prezydenta na więcej niż dwie kadencje.

Ostatni mauretański prezydent, Maaouya Ould Sid'Ahmed Taya, rządził przez dwadzieścia lat i został usunięty ze swojego fotela, dopiero na drodze zamachu stanu, w sierpniu 2005 roku. W jego wyniku władzę przejęła wojskowa junta z pułkownikiem Ely Ould Mohammed Vall na czele. Obiecał on przywrócenie ustroju demokratycznego.

Vall chce, aby uczestnicy referendum opowiedzieli się za zakazem kandydowania na urząd prezydenta więcej niż na dwie kadencje, ograniczone z 6 do 5 lat, a górna granica wieku wynosiła 75 lat. W celu dotarcia do jak największej grupy uprawnionych do głosowania, odbył podróż po kraju.

Wyobraźcie sobie generację, która urodziła się, dorastała i zestarzała pod rządami tego samego reżimu – motywuje swoje stanowisko Vall – Taki system prowadził nas w niebezpiecznym kierunku. Dlatego chcę, aby zostały przyjęte proponowane przeze mnie zmiany.

Dzięki zapowiedziom działań na rzecz powrotu demokracji, przywódca junty, Vall, został uznany przez społeczność międzynarodową. W samej Mauretanii, jest wspierany przez dawną opozycję wobec Taya'i. Referendum ma być testem przed planowanymi na 19 listopada br. wyborami parlamentarnymi i na 11 marca 2007 roku wyborami prezydenckimi.

Jednak nie wszyscy uczestnicy życia politycznego wierzą w zmiany. Partia – Wolność, Równość, Sprawiedliwość, uważa, że niewielkie zmiany w konstytucji, dotyczące kadencji prezydenta, nie pomogą rozwiązać ekonomicznych problemów mieszkańców Mauretanii. Wzywa też, podobnie jak 30 innych ugrupowań, do bojkotu referendum.

(ps)

 Dokument bez tytułu