Aresztowani za obronę praw człowieka

afryka.org Czytelnia Poznaj Afrykę! Aresztowani za obronę praw człowieka

Marokańskie władze aresztowały kolejnych zachodniosaharyjskich działaczy praw człowieka. 8 października zostali oni zatrzymani przez policję w Casablance. Pomimo że są cywilami stanęli przed sądem wojskowym.

Marokańczycy zatrzymali siedem osób za złożenie wizyty w obozie uchodźców z Sahary Zachodniej w algierskim Tindouf. W opinii marokańskich władz to wystarczający powód do aresztowania. Taka interpretacja jest wbrew planom Biura Wysokiego Komisarza do spraw Uchodźców ONZ, które pracuje nad umożliwieniem Saharyjczykom mieszkającym na terytorium okupowanym i w obozach w Algierii składania sobie wzajemnych wizyt. Niestety wciąż nie jest to możliwe, bo Maroko, które od lat prowadzi akcję kolonizacyjną na Saharze Zachodniej obawia się powrotu Saharyjczyków na ich ojczystą ziemię.

O postawie Maroka świadczy też zatrzymanie siedmiu działaczy praw człowieka. Aresztowane osoby są znane z pokojowej działalności na rzecz przestrzegania praw Saharyjczyków i przeprowadzenia referendum w sprawie przyszłego statusu Sahary Zachodniej.

Wśród aresztowanych są:

1) Brahim Dahane, Przewodniczący Saharyjskiego Stowarzyszenia Ofiar Łamania Praw Człowieka przez Maroko;
2) Ali Salem Tamek , wiceprzewodniczący organizacji Saharyjscy Obrońcy Praw Człowieka i członek Marokańskiego Stowarzyszenia Praw Człowieka;
3) Ahmad Anasiri: Sekretarz Generalny Saharyjskiego Komitetu na rzecz Obrony Praw Człowieka i przewodniczący oddziały Marokańskiego Stowarzyszenia Praw Człowieka w Smarze;
4) Dagja Lachgar, członkini Saharyjskiego Stowarzyszenia Ofiar Łamania Praw Człowieka przez Maroko;
5) Yahdih Ettarrouzi, członek oddziału Marokańskiego Stowarzyszenia Praw Człowieka w Laayoune;
6) Saleh Lebayhi: Przewodniczący Forum na rzecz Ochrony Saharyjskich Dzieci i członek oddziału organizacji Saharyjscy Obrońcy Praw Człowieka i Marokańskiego Stowarzyszenia Praw Człowieka w Laayoune;
7) Rachid Sghayar, członek Komitetu Akcji Przeciwko Torturom.

Większość z aresztowanych osób była już wcześniej więziona i torturowana przez Marokańczyków. Dahane i Lachgar znaleźli się wśród setek Saharyjczyków, którzy zaginęli w latach 80-tych, lecz marokańskie władze nie informowały o ich prawdziwym losie. Zostali oni wypuszczeni dopiero po wielu latach. Z kolei Tamek był jednym z więźniów sumienia, o którego uwolnienie zabiegała organizacja Amnesty International – był przetrzymywany w marokańskim więzieniu za swoją działalność na rzecz praw człowieka.

Niestety ich ponowne aresztowanie i postawienie przed sądem wojskowym może oznaczać, że znów zostaną surowo ukarani. Żadna z zatrzymanych osób nie stosowała przemocy i terroru. Ich winą w opinii marokańskich władz jest fakt, że w sposób pokojowy zabiegają o realizację międzynarodowych postanowień w sprawie Sahary Zachodniej i o obronę praw człowieka. Tacy ludzie są niebezpieczni dla Rabatu.

Saharyjczycy w historii swojej walki o wolny kraj, nigdy nie stosowali metod terrorystycznych. Nie organizowali zamachów, nie zabijali ludności cywilnej.

Amerykańska Fundacja Sahary Zachodniej zaapelowała właśnie do władz USA w sprawie uwolnienia aresztowanych Saharyjczków. Istnieją jednak obawy, że Stany Zjednoczone, podobnie jak i Unia Europejska, nie będą drażnić Maroka, bo bardziej niż na obronie praw człowieka, zależy im na dyplomacji i utrzymaniu marokańskiego sojusznika po swojej stronie.

Paweł

 Dokument bez tytułu