Angolskie rozmowy o poligamii

afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Angolskie rozmowy o poligamii

W Angoli trwa debata dotycząca poligamii. Zakazać czy zezwolić – zastanawiają się angolskie władze.

Poligamia jest elementem angolskiej tradycji. Na fakt posiadania kilku partnerek wpłynęły też trzy dekady wojny domowej. Pomimo że angolskie prawo potępia poligamię i wielożeństwo w całej Angoli dość częstym zjawiskiem są gospodarstwa prowadzone przez kobiety, które musza same wychowywać swoje dzieci. Dlatego angolska minister do spraw rodziny, Genoveva Lino zaproponowała, aby zezwolić na posiadanie wiele żon pod warunkiem, że ich mąż będzie w stanie je utrzymać. Jeśli mężczyzna chciałby mieć więcej niż jedną żonę musiałby dowieść, ze jest do tego fizycznie, emocjonalnie i finansowo przygotowany. Zapobiegłoby to sytuacjom, w których jedna zona jest porzucana na rzecz innej kobiety pod pretekstem, że poligamia jest zakazana.

Niewielka grupa angolskich parlamentarzystów zgłosiła w tej sprawie wniosek w styczniu br., domagając się legalizacji poligamii. Jednak sprzeciwiła się temu część Angolek zasiadających w parlamencie, twierdząc, że byłby to krok wstecz. Mimo to debata na temat poligamii rozgorzała na nowo. Jednym z impulsów do powrócenia do sprawy była wygrana Jacoba Zuma w RPA, który ma trzy żony i dziewiętnaścioro dzieci. A skoro południowoafrykański prezydent jest poligamistą, to czemu nie uczynić poligamii legalną praktyką.

Głównym przeciwnikiem legalizacji poligamii jest stowarzyszenie zrzeszające angolskie parlamentarzystki. Jego przedstawicielki argumentują, że legalna poligamia wcale nie zagwarantuje, że mężczyzna, który będzie mieć kilka legalnych żon, nie będzie spotykał się z jeszcze innymi kobietami. Pytają też Angolczyków popierających poligamię, czy byliby podobnie entuzjastycznie nastawieni, jeśli zostałby zgłoszony wniosek o legalizację poliandrii.

ostro

 Dokument bez tytułu