Angola ma swojego Jamesa Bonda

afryka.org Kultura Książki Angola ma swojego Jamesa Bonda

Nakładem wydawnictwa CLAROSCURO ukazał się “Tajny agent Jaime Bunda” – powieść kryminalna jednego z najważniejszych współczesnych autorów z Angoli. Tytułowy bohater Pepeteli, autora dotychczas nieznanego polskiemu czytelnikowi, z przymrużeniem oka porównywany jest często do Jamesa Bonda. Czy Jaime Bunda to rzeczywiście angolska wersja agenta 007 polscy czytelnicy mogą się przekonać już dziś.

Tajny agent Jaime Bunda (Jaime Bunda, agente secreto; 2001) to pierwsze, ale bardzo udane dotknięcie przez angolskiego pisarza gatunku powieści detektywistycznej. Nie jest to typowy kryminał – bardziej trafne byłoby w tym przypadku określenie anty-kryminał, a jego tytułowy bohater to wyraźna parodia najsłynniejszego agenta – Jamesa Bonda. Opowiadając o przygodach początkującego detektywa Jaime Bundy (Bunda to portugalskie określenie dla mniej szlachetnej części pleców), Pepetela stworzył  pełen humoru dokument o współczesnej Angoli.

Akcja powieści Tajny agent Jaime Bunda rozgrywa się w Angoli – dawnej kolonii portugalskiej, państwie wyniszczonym przez wieloletnią wojnę domową. Tytułowy bohater Jaime Bunda jest stażystą w centrali Tajnej Policji Luandy, nazywanej w książce Bunkrem. Został przyjęty do tej prestiżowej instytucji bynajmniej nie ze względu na swoje zdolności detektywistyczne, ale dzięki protekcji wysoko postawionego wuja, co w skorumpowanej do cna Luandzie nie jest niczym niezwykłym. Jedynym, co wyróżnia Bundę spośród innych, to jego niesłychanych rozmiarów pośladki oraz zamiłowanie do amerykańskiej literatury detektywistycznej, która stanowi dla niego jedyne źródło profesjonalnej wiedzy. Jego głowę zaprzątają marzenia o służbowym samochodzie i telefonie komórkowym oraz o tym, żeby wzorem starszych kolegów móc sączyć whisky przed obiadem. Po dwóch latach bezczynnego wałęsania się po korytarzach Bunkra,  Bunda w końcu dostaje swoje pierwsze poważne zadanie – ma rozwikłać tajemnicę zabójstwa czternastoletniej dziewczyny. Nieoczekiwanie dla przełożonych, z których każdy ma coś na sumieniu,  pozornie nieporadny stażysta szybko zbliża się do zdemaskowania mordercy i staje się zagrożeniem dla całej elity Luandy – miasta, w którym łatwiej o kałasznikowa niż o jednego uczciwego urzędnika państwowego. Tytułowemu bohaterowi towarzyszymy w wędrówce po Luandzie, jakiej nie poznamy z przewodników turystycznych. Wątek sensacyjny jest tak naprawdę tylko pretekstem do opisania politycznych i społecznych problemów nękających współczesną Angolę – korupcji, deprawacji nowych elit, wielkich kontrastów społecznych oraz apatii społeczeństwa, wymęczonego latami wojen. Pomimo tych trudnych tematów, absurdalny humor Pepeteli sprawia, że książka jest niezwykle świeża i przyjemna w lekturze.

Powieść Pepeteli jest interesująca również ze względu na sposób narracji – w książce mamy do czynienia łącznie z czterema narratorami, którzy opowiadają o perypetiach Bundy i innych bohaterów. Pepetela zastosował ciekawy zabieg interakcji czytelnik-autor, który osiągnął wprowadzając do głównej narracji zabawne wtrącenia samego autora.

Powieść o przygodach angolskiego detektywa ukazała się dotychczas w ośmiu krajach (Portugalia, Brazylia, Dania, Francja, Niemcy, Włochy, Szwecja, Wielka Brytania) i w każdym z nich podbiła serca czytelników. W Portugalii doczekała się aż siedmiu wydań. W 2003 roku powstała druga część opowiadająca o przygodach dzielnego luandczyka – Jaime Bunda i śmierć Amerykanina (Jaime Bunda e a morte do americano). Książka ukaże się również w Polsce.

Anna Augustyńczyk

 Dokument bez tytułu