Angola dziękuje Kubie

afryka.org Wiadomości Angola dziękuje Kubie

Dziękujemy Kubie za to, że wysłała nam swoje wojska na pomoc podczas wojny domowej. Takie słowa wypowiedział angolski prezydent Jose Eduardo dos Santos, składając wizytę w Hawanie.

Kubańscy żołnierze pojawili się w Angoli, w 1975 roku, na rozkaz Fidela Castro. Był to moment kiedy Angolczycy wyzwolili się spod panowania Portugalii, a władzę w tym kraju chciała utrzymać Movimento Popular de Libertação de Angola (MPLA), partia, do której należy Dos Santos. Doszło do wojny domowej, w której głównym adwersarzem MPLA stała się UNITA wspierana przez Zachód. Z kolei MPLA uzyskało pomoc państw komunistycznych. Konflikt w Angoli zakończył się w 2003 roku.

Szacuje się, że w latach 1975-1991 Kuba wysłała na wojnę w Angoli aż 300 tysięcy żołnierzy i 50 tysięcy cywilnych doradców. Dos Santos, który rzadko opuszcza ojczyznę pojechał na Kubę, aby spotkać się tam z Raulem Castro, zastępującym chorego brata Fidela.

Angolski prezydent miał powiedzieć – „Po pierwsze chcę podziękować Kubańczykom i Kubie, że zawsze stali po stronie Angoli w jej walce o niepodległość i niezależność. Nasi kubańscy bracia i przyjaciele poświęcali swoje życie w naszej sprawie, więc nasza przyjaźń powstała dzięki przelanej krwi.”

Dos Santos opuści Kubę w niedzielę. Do tego czasu będzie prowadził rozmowy z Castro w sprawie nowego porozumienia o współpracy między reprezentowanymi przez obu polityków krajami.

(lumi)

 Dokument bez tytułu