Żony żołnierzy protestują

afryka.org Wiadomości Żony żołnierzy protestują

Żony żołnierzy stacjonujących w nigeryjskim Maiduguri wyszły na ulice i zablokowały koszary. Postanowiły w ten sposób zapobiec wysłaniu ich mężów do walki z islamistami z Boko Haram.

Argumentem za blokadą koszar było słabe uzbrojenie i wekwipowanie żołnierzy. 300 kobiet i 500 dzieci przez dwa dni domagały się odpowiedniego wyposażenia ich mężów. Na ulicach zapłonęły opony.
Boko Haram prowadzi krwawą rebelię od 2009 roku. Działania islamistów doprowadziły do śmierci tysięcy ludzi.

Żołnierze, których bronią żony, mieli odzyskać kontrolę nad miejscowością Gwoza. 
„Nie ma broni dla naszych mężów, nie ma akcji w Gwoza, nie chcemy grzebać naszych ukochanych” – wznosiły okrzyki uczestniczki protestu. „Nie zgadzamy się na słabe uzbrojenie mężów”. Była to kolejna manifestacja kobiet.

Gwoza, położona 135 kilometrów od stolicy Borno, Maiduguri, zostało niedawno zaatakowane przez islamistów. Setki osób uciekły z zajętego przez Boko Haram miasteczka.

Innego zdania niż manifestantki są nigeryjskie władze. Ich zdaniem wojsko jest dobrze wyposażone, a żony żołnierzy nie są ekspertkami w zakresie uzbrojenia. Jeśli jednak jest tak, jak twierdzą przedstawiciele rządu, dlaczego pomimo skierowania dodatkowych sił do walki z Boko Haram nie są one w stanie kontrolować sytuacji, szczególnie na obszarach wiejskich. Te obawy zdają się potwierdzać mieszkańcy atakowanych przez islamistów obszarów, donosząc o ich znacznie lepszym uzbrojeniu.

Sami mężowie protestujących żon nie chcą oficjalnie komentować sprawy. Jedynie anonimowe źródła, cytowane przez media, zdają się potwierdzać fatalny stan uzbrojenia.

fai

 Dokument bez tytułu