Szkielet do wynajęcia

afryka.org Wiadomości Plotki Szkielet do wynajęcia

Pożyczać czy nie pożyczać? Taki dylemat stoi przed Kenijskim Muzeum Narodowym, które zostało poproszone o wypożyczenie szkieletu hominida, nazywanego chłopcem z Turkany. Sprawa jest na tyle poważna, że już wywołała ożywioną dyskusję na ten temat.

Z jednej strony Kenijczycy mają nadzieję na finansowy zastrzyk, którego potrzebuje niedoinwestowane muzeum. A ten mogą zagwarantować Amerykanie. Jest też druga strona medalu. Wypożyczony szkielet, znaleziony przez znanego paleoantropologa, Richarda Leakeya, może ulec zniszczeniu podczas tak dalekiej podróży.

Muzeum i władze Kenii już postanowiły i właściwie jest już zgoda na wystawienie szkieletu w Chicago Field Museum w 2009 roku. Jednak protestuje przeciwko temu córka Leakey'a, Louis, która uznała, że nie można tego robić, nawet jeśli amerykańskie muzeum proponuje dużą sumę pieniędzy.

Do Ameryki miałby pojechać nie tylko szkielet chłopca, który ma 1,5 miliona lat, ale także kamienne nadzędzia (wiek 2,5 mln lat) i skamieniałości małpy (wiek 17 mln lat). Kenijczycy chcą je wypożyczyć za 3,5 milionów dolarów amerykańskich.

To nie pierwszy przypadek, kiedy szczątki przodków człowieka trafiają do amerykańskiego muzeum. W sierpniu br., do US Houston Museum of Natural Science, została wysłana słynna Lucy, – jej wiek jest określany na 3,2 mln lat.

Kenijczycy nie chcą słuchać Leakey. Ich zdaniem chlopiec z Turkany jest dziedzictwem narodowym, którym mogą dowolnie dysponować i pokazać światu, tym bardziej, że może być ona źródłem dochodu, zasilającego pustą muzealną kasę.

(lumi)

 Dokument bez tytułu