W YouTube pojawił się teledysk do piosenki „Happy”, który pokazuje tańczących i szczęśliwych mieszkańców stolicy Zimbabwe, Harare. Oprócz tego, że z miejsca stał się hitem internetu, obudził dyskusję o tym, jak jest naprawdę dziś w tym kraju.
Sytuacja nie należy do szczęśliwych. Mniej niż 20% mieszkańców Zimbabwe ma stałe zatrudnienie. Większość musi zarobić, chwytając się wszelkich zajęć, w tym drobnego handlu na ulicach. Kraj jest nadal rządzony przez ekipę, łamiącego prawa człowieka, prezydenta Roberta Mugabe.
Z drugiej strony wśród diaspory, która żyje poza Zimbabwe, teledysk przypomniał o ojczyźnie i sprawił, że za nią zatęsknili. Przynajmniej w komentarzach.