afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Benin według Kerekou

Kerekou to kliniczny przypadek zachodnioafrykańskiej dyktatury, która w końcu ugięła się przed żądaniem demokratyzacji kraju. Media rzadko mówią o Beninie, tym bardziej o jego prezydencie. Ostatnie wybory prezydenckie przypomniały światu o istnieniu tego państwa na politycznej mapie Afryki Zachodniej.

To Ahmed Mathieu Kerekou napisał dzieje Beninu po 1972 roku. To on sprawił, że Benin był porównywany do Kuby pod rządami Fidela Castro. To Kerekou raz zdobytej władzy, nie oddawał przez długie lata, wierząc w marksizm, zaadaptowany na potrzeby lokalnej dyktatury.

Absolwent szkół wojskowych w Mali i Senegalu, służył w armii, awansując na stopień majora. Ale jego era zaczęła się dopiero 26 października 1972 roku.

Na drodze zbrojnego przewrotu, przejął władzę, doprowadzając do nacjonalizacji banków i przemysłu. Ogłosił Dahomej państwem o ustroju marksistowsko-leninowskim i zmienił jego nazwę na Benin.

Zadziwiająca jest ewolucja poglądów Kerekou. W 1980 roku przeszedł na islam, przybierając imię Ahmed, aby później powrócić do chrześcijaństwa i imienia Mathieu. Benin uwikłany w świat voodoo zaczął wierzyć w niezwykłą moc, która chroniła tego dyktatora przed próbami zamachu stanu.

Tylko raz Kerekou przegrał. Kiedy w 1991 roku odbyły się wolne wybory, zwyciężył Nicephore Soglo, główny rywal marksistowskiego prezydenta. Już wtedy Kerekou zszedł z drogi marksizmu. Co więcej przyznał się, że nie wie nic o tej ideologii.

Podczas ostatniej kadencji poszedł drogą liberalizacji polityki gospodarczej, kompletnie zarzucając dawne sympatie.

Wybory z 5 marca 2006 roku, wskażą następcę Kerekou, który nie może starać się o reelekcję, bo przekroczył dopuszczalny wiek kandydata na ten urząd – 70 lat.

Paweł Średziński

 Dokument bez tytułu