„Najstarszy” nastoletni Afrykanin zmienia klub

afryka.org Wiadomości Sport „Najstarszy” nastoletni Afrykanin zmienia klub

Wymarzony prezent na osiemnaste urodziny – kameruński pomocnik Joseph Minala, który 24 sierpnia świętował swoją „osiemnastkę”, przenosi się na wypożyczenie do klubu, w którym ma szansę na regularne występy. Życie młodego piłkarza powoli zaczyna się układać po tym, jak kilka miesięcy temu pewna grupa ludzi próbowała mu je zniszczyć…

Piłkarz urodzony w stolicy Kamerunu Yaounde, jak wielu afrykańskich zawodników miał trudne dzieciństwo. W wieku 15 lat marzący o karierze piłkarskiej chłopak postanowił opuścić rodzinny kraj i uciekł do Rzymu. Pewien człowiek obiecał załatwić mu tam testy w jednej z drużyn. To właśnie w mieście, gdzie swoje mecze rozgrywają dwa wielkie kluby – AS Roma i Lazio, miała rozpocząć się wspaniała przygoda Minali z futbolem. Niestety, rzeczywistość była inna.

Agent, który miał odebrać Josepha z lotniska, nigdy się z nim nie spotkał. Marzenia wnet prysły, nie miał co liczyć na pomoc innych. Został skazany na samego siebie. Sam w miejscowości zamieszkałej przez blisko trzy miliony ludzi. Bez kontaktów, bez żadnego planu awaryjnego. Nie mając innego wyboru, chłopak zgłosił się na policję z myślą, że od razu zostanie deportowany. Stało się jednak inaczej. Zabrano go do szpitala, a potem umieszczono w schronisku dla młodzieży. Tam właśnie poznał kilku przyjaciół, którzy pomogli mu w znalezieniu miejsca, gdzie mógłby zacząć rozwijać swój talent. Joseph trafił do amatorskiego Vigor Perconti. Prezydent tego klubu Maurizio Perconti powitał go „w rodzinie” i z całych swoich sił wspierał w dalszym rozwoju. Stołeczna kopalnia talentów okazała się szczęśliwym miejscem dla młodego Kameruńczyka.

W niedługim czasie jego olbrzymi potencjał zauważyli wysłannicy największych zespołów Serie A, w tym Interu Mediolan i SSC Napoli. Neapolitańczycy zaproponowali mu nawet dwumiesięczne testy, aczkolwiek po ich przejściu nie zdecydowali się na dłuższą współpracę. Nie stanowiło to jednak wielkiego zmartwienia, gdyż gra Minali spodobała się również Alberto Bolliniemu – niegdyś odpowiadającemu za młodzież w Lazio. Gra w Rzymie, z którym Joseph był związany od samego początku swego pobytu we Włoszech, wydawała się być świetną opcją, a Lazio stanowiło dla niego już coś więcej niż tylko klub piłkarski. 

Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Wysoki, dobrze zbudowany pomocnik dołączył do młodej drużyny Rzymian i się w niej zaaklimatyzował. Pod wodzą nowego trenera, Simone Inzaghiego notował udane występy. Strzelił cztery bramki w dziewięciu meczach Primavery, co jak na środkowego pomocnika jest wynikiem znakomitym. Marzenia o wspaniałej karierze znowu stały się realne. Dopóki do akcji nie wkroczyli ludzie szukający sensacji.

Kameruńczyka oskarżono o sfałszowanie swoich dokumentów. Całe zamieszanie wybuchło zaraz po jego występie na jednym z największych młodzieżowych turniejów Torneo di Viareggio. Wiele osób obserwujących rozgrywki nie kryło swego oburzenia, że po boisku biega zawodnik wyglądający na wiele starszego niż pozostali młodzieżowcy. Bez chwili namysłu Minala został okrzyknięty oszustem. Oliwy do ognia dolał afrykański portal senego.net, według którego piłkarz odmłodził się aż o 25 lat! Senegalski serwis opierał się na informacjach udzielonych przez jego rzekomych przyjaciół z Czarnego Lądu. Rewelacje te zostały błyskawicznie zdementowane. Niestety, nie zdołało to zatrzymać fali drwin i głupich internetowych komentarzy. Joseph, atakowany ze wszystkich stron, zmuszony był usunąć swoje konta na portalach społecznościowych. Zostawił jednak twittera, na którym napisał: „ Zazdrość jest słabością człowieka, a ludzie z marnymi duszami ranią innych, gdy ci znajdą się w Serie A. Kocham Was! Forza Lazio”.

Memy internautów. Źródło: www.101greatgoals.com

Na temat zawodnika wypowiedziało się wiele różnych osób. Zdaniem jego agenta przyczyną starszego wyglądu jest przeszłość Josepha. „Miał trudne dzieciństwo. Jeśli z nim porozmawiacie, to szybko dojdziecie do wniosku, że to 17-letni chłopak” – powiedział w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport. Lazio w trosce o piłkarza zagroziło, że jeśli pojawią się kolejne sugestie dotyczące wieku Afrykańczyka, klub nie zawaha się podjąć kroków prawnych. Cała sytuacja w krótkim czasie została wyjaśniona. Przeprowadzono specjalne śledztwo, podczas którego dokładnie sprawdzono dokumenty Minali. Działacze włoskiej federacji orzekli, iż wszystkie papiery są prawdziwe i nikt nie może kwestionować jego wieku.

Wcześniej, 6 kwietnia pomocnik zadebiutował w pierwszej drużynie Rzymian w starciu z Sampdorią. W Serie A zagrał jeszcze dwa razy – w wyjazdowym spotkaniu z Interem Mediolan oraz na Stadio Olimpico z Bologną. Mimo, że nie udało mu się zagrzać miejsca na stałe w pierwszym zespole, Lazio wciąż wiąże z nim przyszłość. 18-letni już pomocnik został niedawno wypożyczony do grającego ligę niżej Bari. Nad Adriatykiem będzie mógł liczyć na regularną grę, co dla młodzieżowca powinno być priorytetem. W drużynie występuje również Senegalczyk Dembel Sall, więc niewykluczone, że Joseph dowie się czegoś więcej o ludziach, którzy usilnie starali się zniszczyć jego marzenia o karierze we włoskiej piłce.

Sprawy fałszowania dat urodzenia przez afrykańskich piłkarzy nie są niczym nowym. Najsłynniejsze tego typu przypadki dotyczyły gwiazd reprezentacji Nigerii. „Zmieniony licznik” mieli ponoć Nwankwo Kanu, Taribo West czy Jay Jay Okocha. Podobne oskarżenia padały w Polsce – zaniżenie wieku zarzucano Emmanuelowi Olisadebe oraz senegalskiemu napastnikowi Mouhamadou Traore. Rzadko kiedy piłkarzom udowadniano winę. Tym razem oskarżenia okazały się całkiem nieprawdziwe i młody kameruński pomocnik atakowany był zupełnie niesłusznie. Nieprzychylni, zawistni „przyjaciele” o mało co nie zniszczyli Minali kariery, mimo iż tak naprawdę się ona nawet jeszcze nie zaczęła. Josephowi życzymy wszystkiego najlepszego z okazji osiemnastych urodzin i mamy nadzieję, że w przyszłości zaprowadzi swój ukochany klub, Lazio do sukcesów. Reprezentację „Nieposkromionych Lwów” także.

Rafał Lipski

 Dokument bez tytułu