Afryka na niedzielę: Nadzieja

afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Afryka na niedzielę: Nadzieja

Ludzie w Afryce zawsze maja nadzieję. W każdą sobotę od samego rana większość ludzi z regionu, w którym mieszkam jest na rożnych pogrzebach. W takich momentach słyszę płacz, ale pomimo tych łez, oni mają nadzieję, bo pewnego dnia znowu będą razem i wierzą , że po trudnych dniach znowu zaświeci to wielkie słońce Afryki…

Nelson Mandela po 14 latach pobytu w więzieniu otrzymał pozwolenie, by zobaczyć swoją córkę. Przyjechała do więzienia już dorosła i piękna kobieta, ze swoją nowonarodzoną córeczką . Jak sam pisze, było to jedno z najpiękniejszych przeżyć za kratami… Trzymał to maleństwo długo w swoich ramionach , a oczy jego były pełne łez… z radości! Według jego tradycji, Xhosa, dziadek nadaje imię nowonarodzonemu dziecku. Mandela miał tylko jedno w swoim sercu „Zaziwe” , co znaczy Nadzieja… Kiedy opuścił wiezienie, powiedział : „To imię ma szczególne znaczenie dla mnie, ponieważ w ciągu tylu lat cierpień więziennego życia, wielu ludzi mnie opuściło, straciłem zdrowie, czasem trudno nawet było wypowiadać słowa, ale nadzieja nigdy mnie nie opuściła i tego też chciałem dla mojej wnuczki, tylko to jedno życzenie miałem w swym sercu, by w ciągu jej życia, nigdy nie zabrakło jej nadziei”. Może dlatego Nelson Mandela nigdy w życiu nie poczuł się rozczarowany, nie ulegał psychicznej depresji, bo wierzył, że światło Afryki nie zagaśnie.

Immaculee IIibagiza w Rwandzie przeżyła 91 dni z dziewięcioma innymi kobietami w małej, szczelnie zamkniętej łazience, w czasie wielkiej masakry, w 1994 roku, kiedy to 800 000 ludzi zostało zamordowanych w brutalny sposób. Straciła rodzinę już w pierwszych dniach. Pomimo to Immaculee wierzyła w to wielkie światło Afryki każdego dnia powtarzając „ Miej zawsze nadzieje, a znajdziesz pokój w swoim sercu”.

s. Dorota Zok, RPA

 Dokument bez tytułu