Po dwóch miesiącach, od momentu objęcia władzy, liberyjski rząd ogłosił 5-miesięczny plan rozwoju na rzecz nowej Liberii. W ten sposób Ellen Johnson Sirleaf zamierza zrealizować swoje przedwyborcze obietnice odbudowy zrujnowanego wojną kraju.
Rząd Liberii chce naprawić sytuację ekonomiczną, pomóc terenom wiejskim i wzmocnić swój autorytet, przy jednoczesnej reformie służb bezpieczeństwa. Od osiągnięcia tych celów prezydent Sirleaf uzależnia skuteczną walkę z korupcją, której koniec zapowiedziała podczas swojej kampanii w ubiegłym roku.
Do końca czerwca rząd Liberii planuje wprowadzenie kontroli wewnętrznej w najważniejszych urzędach i instytucjach w państwie, a także na lotniskach i w portach.
Ponadto prezydent Sirleaf obiecała pomóc w powrocie w rodzinne strony 50 tysiącom uchodźców wewnętrznych, i przynajmniej połowie ze 150 tysięcy Liberyjczyków, pozostających na wygnaniu poza ojczyzną.
Za 150 dni dowiemy się, czy obietnice Sirleaf zostaną zrealizowane.
(ps)